Cisza przed burzą?

Lista startowa opiewa na 78 nazwisk, na PKC nr 1 pojawiło się 26 załóg. Prostym rachunkiem matematycznym do rywalizacji powinny przystąpić jeszcze 52 załogi. Czyżby każdy czekał do ostatnich chwil weekendu? Czy czeka na prawdziwy "wysyp" zawodników? Czy ktoś będzie wstanie wmieszać się w podium? Mamy nadzieję, że następne 48 godzin nam o tym powie. Tymczasem podczas wczorajszego dnia rywalizacji bardzo dobrze zaprezentował się Michał Biały. Zawodnik dysponujący Fordem Fiesta R5 po prologu na Kamionkach plasował się tuż za tymczasowym liderem, którym wtedy był Maciek Folta. Podczas drugiego dnia Michał notował regularnie czasy w pierwszej piątce, jednak ostatecznie uplasował się na 4 pozycji ze stratą 4 sekund do podium. Jak sam przyznał na mecie był to jego debiut podczas Pucharu Sudetów, mamy nadzieję, że pojawi się jeszcze nie na trasach naszego pucharu. Warto wyróżnić także zawodnika który do mety dotarł poczciwym Maluchem, a był nim Paweł Kubicki. Jest to pierwsza załoga, która przywiozła auto historyczne do mety. Szkoda w tym momencie Kuby Żuberka, bo widać po czasach, że Panowie stoczyliby walkę do samego końca na dziesiętne części sekundy. Pierwsza trójka generalki cały czas pozostaje bez zmian, jednak co przyniesie nam weekend?