Pierwsze żniwa Bielawy

Drugi dzień zmagań przyniósł nam pierwsze poważniejsze problemy wśród zawodników. Z powodu awarii musiał się wycofać między innymi ubiegłoroczny mistrz najmocniejszych osiek (R3) - Dariusz Nowak. Do grona pechowców, którzy z powodu przysłowiowego "dzwona" nie zapiszą Bielawy do udanych dołączył Krzysztof Czechak oraz Harvester. Jednak nie samymi wypadkami rajd żyje, na trasie pojawił się niemal pewny kandydat do drugiego już w swojej karierze tytułu mistrza - Mateusz Przyszlakowski. Prezentuje On w tym sezonie równą i solidną formę wygrywając w swojej klasie rajd za rajdem, a w obecnej chwili jest wirtualnym liderem zmagań.

Zmiana lidera także w autach przednionapędowych Michu Tambor został wyprzedzony przez Piotra Jędrasa, który wyprzedził go o prawie 40 sekund. Warto nadmienić, iż Panowie dysponują jednak ośkami z innych klas (odpowiednio R2 i R3), stąd też różnica wynika także z przewagi technologicznej pomiędzy konstrukcjami. Pierwsza trójka rajdu na obecną chwilę prezentuje się następująco: 1. PRZYSZLAKOWSKI Mateusz [Peugeot 207 S2000 Evo Plus] 2. FOLTA Maciek [Subaru Impreza GDB WRC2003 S9]

3. Jan Gorczyca [Ford Fiesta R5] fot. Jakub Fiołek tekst: Maciej Uss